niedziela, 17 lipca 2011

Dziewczyna o szklanych stopach, Ali Shaw

Ida MacLair przybywa na mroźny archipelag w poszukiwaniu pomocy. W jej ciele zachodzi dziwna przemiana, która powoduje, że dziewczyna zaczyna zamieniać się w szkło. Od tego czasu wędruje po St. Haunda's Land, starając się znaleźć człowieka, mogącego zatrzymać  przerażający proces. Zamiast niego spotyka Midasa, introwertycznego fotografa, który powoli zaczyna otwierać przed nią drzwi do swojego świata. Pytanie, czy jego miłość wystarczy by odwrócić zły los i zatrzymać uciekające chwile?

,,Dziewczyna o szklanych stopach" to książka, do której trzeba mieć odpowiednie podejście. Miłośnicy nieprzewidywalnych zdarzeń bardzo się na niej zawiodą, bo nie jest to powieść, która ma zabawiać. Zrozumiałam to dopiero po lekturze, kiedy przewróciłam ostatnią stronę i jeszcze raz powróciłam myślami do tego, co właśnie przeczytałam. Ali Shaw bardzo dobrze przemyślał sobie, jaką historię chciał uwiecznić. Mimo tego, że cała fabuła obraca się wokół niezwykłej przemiany Idy, tak naprawdę odbiera się wrażenie, że jest ona jedynie dodatkiem, a w rzeczywistości autor skupił się na emocjach, wprowadzając czytelnika w wir skomplikowanych osobowości i relacji, jakie między nimi zachodzą. W istocie, choć można było się spodziewać, że na wyspach nie spotkamy się z taką plejadą charakterów jak w powieściach, których akcja rozgrywa się w zatłoczonym mieście, już po lekturze kilku kartek stwierdzamy, że jest to całkowicie błędna diagnoza. Każdy z bohaterów posiada cechy, jakie wyróżniają go na tle innych postaci oraz problem, z którym się zmaga, tak jak Midas, walczący ze wspomnieniem ,,żyjącego w nim" ojca czy Carl, bezskutecznie starający się pogodzić z utratą ukochanej kobiety. Takie zwrócenie uwagi na uczucia może sprawiać wrażenie, że pomysł z główną bohaterką, przeobrażającą w szkło nie był do końca wykorzystany. Spotkałam się z takimi opiniami przed przeczytaniem książki i zgadzam się z nimi, jakoże właściwie dowiedzieliśmy się na ten temat naprawdę mało. Przez całą powieść czekałam na wyjaśnienie, co spowodowało przemianę Idy, jakoże bardziej niż wszelkie tajemnice, uwielbiam odnajdywać ich wyjaśnienia i sprawdzać, czy były zgodne z moimi przypuszczeniami. W ,,dziewczynie o szklanych stopach" rozwiązania niestety nie znalazłam, co odrobinę mnie zirytowało, ale szybko wyrzuciłam to w niepamięć, obserwując uczucie rozwijające się między Midasem, a Idą. Autor doskonale ukazał różnice w ich usposobieniach, zwracając uwagę na frustrację i irytację Idy oraz strach i niezdecydowanie Midasa. Nie był to jeden z przewidywalnych romansów, zaczynający się od ukradkowych uśmiechów i ,,głębokich" spojrzeń. Oboje potrzebowali czasu by zaufać drugiej osobie, co sprawiło, że łączące ich relacje wydawały się jeszcze bardziej realne. Na plus zdecydowanie działa również niezwykły klimat mroźnego i odległego archipealgu, który pozwala czytelnikowi wczuć się w atmosferę nostalgii, panującą w powieści. Na wspomnienie zasługują też z pewnością retrospekcje bohaterów, dzięki czemu mamy okazję lepiej zrozumieć działania podjęte przez daną postać, chociaż nie spodobało mi się to, że dotyczyły one nie tylko Midasa i Idy, ale również charakterów drugoplanowych. Zapewne autor chciał w ten sposób wyjaśnić pewne sytuacje, które mogłyby wydawać się niezrozumiałe z punktu widzenia Idy czy Midasa, jednak według mnie działa to na niekorzyść książki, bo tylko przysparza jej łzawych i nie do końca frapujących opisów, które w zdecydowanej większości nudzą i wywołują uczucie senności.

Podsumowując ,,Dziewczyna o szklanych stopach" jest książką, przekazujacą wiele wartości, uczącą i przestrzegającą przed podejmowaniem postaw życiowych, jakie nie gwarantują osiągnięcia szczęścia. Jest niezwykłym studium psychiki ludzkiej, obnaża wady i zalety ludzkie w pełnej okazałości, niczego nie ukrywając. Nie jest ona, jednak najbardziej wciągającą powieścią z jaką miałam ochotę się spotkać i nie każdemu przypadnie do gustu. Mimo to uważam, że warto zwrócić na nią uwagę, jako na powieść ,,rzadką jak orchidea - piękną i ekscentryczną".

8 komentarzy:

  1. Pomysł na tę powieść wydaje mi się tak absurdalny, że... aż jestem zaintrygowana! :D Super recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja! Chyba powinnam przestać czytać recenzję, ponieważ ciągle poznaję książki które mi się podobają i aż żal, że nie mogę ich przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka ma hipnotyzująca okładkę, fabuła też zapowiada się intrygująco. Postaram się przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka i recenzja kuszą, więc czemu nie:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje mi się, że ją przeczytam. Okładka i tytuł są bardzo, bardzo zachęcające. Do tego dochodzi też Twoja recenzja. MUSZĘ ją zdobyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba po nią sięgnę. Podoba mi się to, ze autor skupiał się na emocjach i wewnętrznych przeżyciach. Wydaje mi się, że jest to bardzo głęboka książka i takie właśnie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj! Informuję że wytypowałam Cię do Lovely Blog Award - więcej informacji http://ksiazki-bo-kocham-czytac.blogspot.com/2011/07/lovely-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę :) więc wkrótce i u mnie pojawi się recenzja. Ciekawi mnie jaki będzie mój odbiór powieści :)

    OdpowiedzUsuń